Czekolada nie zadaje pytań, czekolada rozumie – wiadomo :D dlatego też kiedy mamy chandrę czekolada jest jednym z lepszych rozwiązań. Oczywiście można ją zastąpić butelką czerwonego wina wedle uznania ;)
Wracając jednak do czekolady, osobiście jak nikt inny umiem wytłumaczyć sobie ciągłe zapotrzebowanie organizmu na czekoladowe pyszności. Zaczynając od magnezu, który zawiera w dużej ilości, a który w danej chwili jest mi na pewno potrzebny, kończąc na tym, że zmniejsza ryzyko zawału, udaru mózgu czy też prawdopodobieństwo zachorowań na Alzheimera.
Jeśli dodamy jeszcze fakt, że gorzka czekolada odchudza (tak, tak, błogosławieni amerykańscy naukowcy), to czekoladowy budyń ryżowy jest niczym lek.
Działania pożądane: wzrost poziomu serotoniny (gwarantowany)
[one_third]składniki
- pół szklanki ryżu
(najlepiej jaśminowego) - szklanka mleka roślinnego
(ja daję ryżowe lub migdałowe) - 2 łyżki dobrej jakości kakao
- miód lub syrop z agawy do smaku [/one_third]
[two_third_last]przygotowanie
ryż gotujemy na mleku przez ok 15 min – pilnuj, bo lubi wykipieć
(chyba, że tylko ja mam takie chroniczne szczęście)
lekko przestudzony ryż wrzucamy do blendera, dodajemy kakao oraz syrop/ miód
i wprawiamy wszystko w ruch
blendujemy na gładko – trwa to ok 10 min.
* ja używam blendera kielichowego, ale myślę, że ręczny też da radę, tylko może
to potrwać chwilę dłużej [/two_third_last]
Jeśli lubisz eksperymenty, możesz dodać do masy odrobinę chilli lub soli morskiej :)
SMACZNEGO!
6 komentarzy
bo kto nie lubi budyniu? :)
ja uwielbiam <3 szczególnie jeśli można przemycić czekoladę ;)
Mmm, taki budyń to czysta rozkosz :) Chyba zacznę takim zastępować tabletki na przeziębienie ;)
myślę, że na przeziębienie jeszcze lepszy będzie taki na „bazie” kaszy jaglanej, bo ona jesienne chłody sprawdza się idealnie i ma „zdrowszy” skład i właściwości (o czym wspominałam we wpisie o jaglance http://www.vegeaddicted.pl/slodka-jaglanka-na-zimne-poranki/:) Trzeba ją porządnie rozgotować (do tego będzie potrzebne więcej mleka) a potem już wszystko tak samo :)
No proszę. Autor plus 5.
dzięki! pozytywne oceny są miłe, a ponadto działają trochę odmładzająco ;)